Od lipca Świat Marek jest najnowszą atrakcją targów STIHL w Waiblingen. Niewielu zna roślinę rosnącą nad brzegami rzeki Rems tak dobrze jak Hans Peter Stihl. Jako syn założyciela firmy Andreasa Stihla, praktycznie wychował się na jej terenie. Spotkał się z „Blick ins Werk”, aby omówić swoje przemyślenia na temat nowej wystawy i roli, jaką odgrywa ona dla STIHL.
Czy jest Pan zadowolony z nowego wyglądu, jaki prace budowlane nadały Zakładowi 1?
HANS PETER STIHL: Cieszę się, że kompleksowo przedstawione informacje nie ograniczają się tylko do prezentacji samej firmy STIHL. Głównym celem naszej bogatej i szerokiej oferty Brand World jest wzbudzenie u odwiedzających radości związanej z lasami i drewnem. W ten sposób chcemy dać platformę również niemieckim lasom.
Które obszary uważasz za szczególnie piękne lub dobrze prosperujące? Masz już swoje ulubione miejsce?
HANS PETER STIHL: Jestem osobą bardzo techniczną, więc podejrzewam, że moim ulubionym miejscem będzie miejsce, w którym można zobaczyć jak najwięcej technologii. Więc prawdopodobnie poziom 1. Kilka lat temu wprowadziliśmy na rynek pierwszą pilarkę łańcuchową z elektronicznym wtryskiem paliwa – STIHL MS 500i. Miłośnicy technologii mogą być bardzo zainteresowani poznaniem historii tej przełomowej innowacji.
Co Pana zdaniem oznacza Świat Marki zarówno dla firmy, jak i dla marki STIHL?
HANS PETER STIHL: Świat marki STIHL daje nam doskonałą okazję, aby zaprezentować szerszemu gronu odbiorców nasz sposób postrzegania przyrody i lasów. Przecież my również jesteśmy zainteresowani tym, aby zrobić jak najwięcej na rzecz zdrowia lasów i ich zachowania. Dzięki tak unikalnemu podejściu do ożywiania lasów i leśnictwa, Świat Marki przekazuje cenną wiedzę, a jednocześnie eksponuje rolę, jaką STIHL odgrywa w trosce o przyrodę.
Dziękujemy bardzo za rozmowę, Panie Stihl!